Stożek Wielki w Górach Suchych.

Zwykle podziwianie pomników przyrody należy do łatwych i przyjemnych zadań. Ale nie tym razem. Poznanie, opisanie i sfotografowanie tego pomnika przyrody kosztowało autora wiele trudu, potu i silnej woli. Mowa tu o Stożku Wielkim w Górach Suchych – bardzo stromym szczycie, górującym nad Unisławiem Śląskim.

Stożek Wielki 841 m.n.p.m jest pozostałością dawnego komina wulkanicznego, zbudowanego z permskich ryolitów, które przebiły iłowce i mułowce budujące podnóże szczytu.

Na wierzchołek prowadzi żółto znakowany szlak turystyczny z Unisławia Śląskiego lub z Sokołowska. Zdobywanie szczytu rozpocząłem przy węźle szlaków w pobliżu wiaduktu kolejowego w Unisławiu.

Szlak biegnie stromo po zboczach, porośniętych mieszanym lasem z przewagą drzew liściastych.

Pod szczytem na wysokości ok. 780 metrów można dojrzeć grupę powulkanicznych skałek.

Wysokość skałek wprawdzie nie przekracza kilku metrów, ale porfiry które je budują rzadko tworzą okazalsze formy skalne.

Trudy podejścia równoważą przepiękne widoki, których podziwianie ułatwia drewniana wieża widokowa na wierzchołku.

Panorama jest rozległa, przy dobrej pogodzie widać grzbiet Karkonoszy ze Śnieżką.

Stożek Wielki od 2008 r. jest chroniony jako pomnik przyrody, będący doskonałym przykładem wulkanicznej historii regionu. Na zmęczonych wędrówką turystów czeka na wierzchołku wiata noclegowa.

Kamieniołom ryolitu na Barbarce w Wałbrzychu.

Permska działalność wulkaniczna zaznaczyła się wyraźnie w krajobrazie Gór Wałbrzyskich. Chełmiec, Trójgarb, Wołowiec stanowią przykłady stromych stożków wulkanicznych, charakterystycznych dla okolic Wałbrzycha.  Większość kulminacji budują kwaśne skały wylewne – ryolity. Na górze Barbarka w wyniku działalności kamieniołomu, odsłonięto zastygły potok lawy, chroniony jako pomnik przyrody nieożywionej.

Łom znajduje się przy niebieskim szlaku biegnącym od stacji Wałbrzych Główny w kierunku na Unisław Śląski. Po przejściu pod wiaduktem kolejowym, szlak odbija w prawo od ulicy Niepodległości, by po kilometrze dotrzeć do zwartej ściany lasu. 150 metrów dalej, po lewej stronie, ujrzymy wyrobisko nieczynnego łomu porfirów.

Ryolity występują tu w postaci dwóch pokryw lawowych o strukturze fluidalnej (potokowej), charakterystycznej dla płynącej lawy wulkanicznej. Miąższość tych skał nie przekracza 40 metrów.

Obiektami wzbogacającymi to stanowisko, są rzadkie na Dolnym Śląsku ksenolity zwane porwakami. Są to fragmenty skał wyrwane z otoczenia przez płynącą lawę ( więcej o porwakach tutaj ).

Porwaki ze zlepieńca lub piaskowca wyróżniają się na tle czerwonych porfirów.

Miejsce to nie jest w żaden sposób oznakowane jako pomnik przyrody. Szkoda, może gdyby było, nie zostałoby bezmyślnie pomazana farbą.