Jadąc lokalną szosą z Mieroszowa do Chełmska Śląskiego, po prawej stronie, 50 m. przed pierwszymi zabudowaniami Łącznej, można zaobserwować interesującą odsłonę skalną z czerwonego piaskowca.
Warto zatrzymać się tu na dłużej, bowiem 200 metrów obok znajdują się jedne z najbardziej znanych w Zaworach grup skalnych zwanych Czartowskie Skały. Zbudowane są z triasowych piaskowców szarogłazowych ( 200 – 220 milionów lat ), nakrytych górnokredowymi piaskowcami. Są ukryte w lesie, dojście przez pastwisko ogrodzone elektrycznym pastuchem lub obrzeżem lasu.
Na szczycie jednego z bastionów skalnych znajdują się niezwykle malownicze skalne okna.
Warto wspiąć się ścieżką do góry, z drugiej strony wyglądają niemniej interesująco.
Wrażenia wizualne lepiej chyba odda krótki filmik :
W pobliżu widoczny drugi bastion skalny o wysokości ok. 20 metrów z ciekawymi formami szczytowymi.
Po drugiej stronie drogi, za transformatorem kryje się podłużna, wysoka na kilkanaście metrów skała zwana Samotna.
Czartowskie Skały zwane też Zapomnianymi Skałkami oraz Samotna i pobliskie Bliźniaczki chronione są jako pomnik przyrody nieożywionej.
świetna strona, gratuluję
przeczytawszy parę artykułów już widzę, że będzie dla mnie inspiracją do wyjścia w teren 🙂
Witam. Miałem okazję przebywać (BYĆ) przez naprawde krótka chwilę pod tymi skałami. Było to w 1995 roku.Czyli :: 20 lat temu. I wszystkim zainteresowanym TYMI skałami moge powiedzieć że wcale nie tęsknie za powrotem w TAMTO MIEJSCE. Spotkało tam mnie i mojego syna cos niewytłumaczalnego , surrealistycznego i jednocześnie przerażającego. Dopiero dzisiaj dowiedziałem sie jak nazywają sie TE SKAŁKI. I chyba noszą swoja nazwe nie bez powodu. Ciarki przechodzą po plecach. Minęło tyle lat a wspomnienie tamtego letniego wczesnego wieczoru nadal wywołuje dreszcze. Kto jest zaciekawiony co tam zaszło może sie ze mna skontaktować 🙂 wgstrider@gmail.com
To opisz historię poniżej, zamiast bawić się w korespondencję mailową. Dziwne i niewytłumaczalne rzeczy mogą zdarzyć się gdziekolwiek, nie tylko pod Czartowskimi Skałami.
Bawić sie w korespondencje mailową ??? Nie uważam tego za zabawę 🙁
Nie znam tej historii, więc ciężko mi ją właściwie oceniać. Ponawiam prośbę o krótki opis zdarzenia w komentarzu. Wtedy zaistnieje szansa właściwie się do niego odnieść.