Podobno dzisiaj wg. kalendarza Majów ma nastąpić koniec świata. Nie obawiam się go, bowiem „koniec świata” już widziałem i wywarł na mnie olbrzymie wrażenie. Tych którzy spodziewali się apokaliptycznych wizji muszę rozczarować, o tym że znalazłem się na „końcu świata”, dowiedziałem się z kolorowej tablicy ustawionej przy karczmie w Uniemyślu.
Mowa tu o okolicach Okrzeszyna i Uniemyśla, wsi położonych na południe od Chełmska Śląskiego. Teren jest niezwykle atrakcyjny przyrodniczo, zachowały się duże połacie łąk górskich, borów świerkowych, puszczy bukowej oraz torfowisk. Ciekawostką jest również potok Szkło z dopływami, który niesie swoje wody nie do Bałtyku a do Morza Północnego. Najciekawsze miejsca połączono ścieżką przyrodniczą, przy których ustawiono niedawno kolorowe tablice.
Interesująca jest również budowa geologiczna, stykają się tu bowiem Góry Krucze zbudowane ze skał wulkanicznych oraz Zawory ze skałami osadowymi (piaskowcami, mułowcami i zlepieńcami).
Ochroną pomnikową objęto urwisko skalne – Skałę Śmierci, znajdującą się pomiędzy Uniemyślem a Okrzeszynem, naprzeciwko czynnego kamieniołomu ryolitów. Nazwa „Skała Śmierci” jest nieco myląca, gdyż nie ogranicza się do jednej skały, ale do całego wzgórza wydzielonego przez Szkło i jego lewy dopływ. Tablicę ścieżki przyrodniczej ustawiono w dolinie bezimiennego dopływu, oddzielającego „Skałę Śmierci” od sąsiedniej Urwistej.
Wędrując w dół potoku napotkamy wiele malowniczych porfirowych skałek.
Można się również pokusić o krótką wspinaczkę w kierunku szczytu, skałki są tam wyższe i ciekawsze.
Najczęściej fotografowane i kojarzone ze Skałą Śmierci, jest urwisko o wysokości ponad 25 m, nad potokiem Szkło w pobliżu nieczynnego kamieniołomu ryolitów.
Warty uwagi jest również znajdujący się w pobliżu zarastający kamieniołom, przy którym zmotoryzowani turyści mogą zostawić auto.
Uważni obserwatorzy mogą tam wypatrzyć zastygły jęzor lawy ( podobne formy znajdują się na Barbarce w Wałbrzychu ).
Mimo w miarę dobrego zagospodarowania turystycznego i bogactwa przyrodniczego, opisywane okolice nie należą do tłumnie odwiedzanych. Choć wytyczono tu dużą ilość szlaków (przyrodniczych, turystycznych, rowerowych, konnych), działa kilka gospodarstw agroturystycznych, zaskoczyć może skąpa ilość informacji w sieci i publikacjach książkowych. Może ten artykuł przyczyni się do lepszego poznania tego uroczego, ale zapomnianego zakątka.