Przed drugą wojną światową na terenie Dolnego Śląska istniało ok. 2000 budowli rezydencjonalnych. Można założyć, że zgodnie z ówczesną modą do większości z nich przylegało jakieś założenie parkowe. Zniszczenia wojenne, późniejsza grabież, podpalenia oraz wieloletnie zaniedbania w zabezpieczaniu zabytkowych obiektów doprowadziły do zagłady kilkaset pałaców. Los nie szczędził również podworskich parków – dzika wycinka i brak pielęgnacji skutkował często zanikiem cennych egzemplarzy drzew. W wielu przypadkach pozostawione bez specjalistycznej opieki parki porosły samosiejkami i obecnie w sezonie wegetacyjnym przypominają dżunglę. W celu ochrony lub zwrócenia uwagi na zachowany starodrzew, powoływano (i powołuje się obecnie) rosnące na terenie parków pomniki przyrody, najczęściej w formie pojedynczych okazów drzew, rzadziej ich zgrupowań. Unikatem w skali Dolnego Śląska jest objęcie ochroną pomnikową całego parku przypałacowego. Jedyny taki dolnośląski powierzchniowy pomnik przyrody znajduje się w Stradomii Wierzchniej, w gminie Syców (pow. oleśnicki).
Barokowy pałac w Stradomii Wierzchniej wzniesiono w pierwszej połowie XVIII w. i przebudowywano w 1866 r. oraz 1880 r. Po wojnie zarządzał nim PGR, a od lat 90-tych XX w. należał do prywatnego właściciela. W 1999 r. w pałacu wybuchł pożar i od tej pory popada w coraz większą ruinę.
GPS N 51°16’17” , E 17°37’59”
Od południa z pałacem sąsiadują zabudowania gospodarcze, będące częścią dawnego folwarku z gorzelnią.
Do pałacu przylega park krajobrazowy o powierzchni 3.13 ha, ograniczony zachodu polem uprawnym, od południa zabudową folwarczną, od wschodu ul. Parkową a od północy dużym stawem.
Założenie parkowe od 25.08.1982 r. posiada status powierzchniowego pomnika przyrody. W akcie prawnym powołującym obiekt do ochrony pomnikowej wspomniano o „wyjątkowo pięknych i starych drzewach, cennych gatunków oraz ciekawych formach nasadzeń„. Jeżeli taki stan zachowania rzeczywiście miał miejsce w tamtym czasie, to niewiele się z tego pozostało do chwili obecnej. Park jest mocno zaniedbany, zarośnięty samosiewami i nawet po sezonie wegetacyjnym trudny w eksploracji.
Do kompletu negatywnych wrażeń przyczynia się zaśmiecenie terenu, w szczególności w pobliżu zdewastowanej sceny i szkieletu jakiegoś zadaszenia.
Wraz z Pawłem Lenartem – wrocławskim treehunterem – podjęliśmy się próby odnalezienia sędziwych bądź egzotycznych okazów drzew. Niestety spotkało nas rozczarowanie, w całym drzewostanie parkowym tylko kilka egzemplarzy osiągnęło wymiary pomnikowe. To głównie cisy pospolite – najokazalszy rośnie w narożniku pałacu.
W pobliżu przypałacowego cisa, bliżej stawu, rośnie lipa drobnolistna o obwodzie ok. 400 cm, bujnie porośnięta bluszczem.
Godne uwagi są również graby pospolite, z których najgrubszy osiągnął 280 cm w obwodzie.
Monotonię w liściastym drzewostanie przełamują strzeliste świerki pospolite.
Podsumowując: argumenty które w latach 80-tych XX w. przemawiały za objęciem całego parku ochroną pomnikową straciły na aktualności. Obszar obecnie jest zdewastowany, zarośnięty samosiejkami, w zasadzie pozbawiony szczególnie cennych egzemplarzy drzew. Na terenie Dolnego Śląska znajduje się wiele innych parków zasługujących na taką formę ochrony pomnikowej. Wspaniałym przykładem założenia parkowego o statusie powierzchniowego pomnika przyrody jest „Park Miejski przy pl. Kościuszki w Lesznie„.
Park w Stradomii Wierzchniej opisał również Paweł Lenart – zapraszam do lektury artykułu.