Waloński Kamień w Przesiece.

Na Pogórzu i w samych Karkonoszach, przy całym bogactwie granitowych skałek, zaskakująco mało chronionych jest jako pomniki przyrody nieożywionej. Pierwszą grupę skalną –  Kociołki na Drewniaku w Michałowicach opisałem w poprzednim artykule, druga – Waloński Kamień znajduje się w Przesiece. Skałki wysokie na 2.5 metra usytuowane są na łące, w pobliżu Złotego Widoku i nieczynnego obecnie Baru Pod Lipami.

Nazwa skały pochodzi od znaków dłoni i krzyża, wyrytych prawdopodobnie przez średniowiecznych poszukiwaczy skarbów – Walończyków.O ile krzyżyk jest w miarę dobrze widoczny, to ryt dłoni  jest już prawie zatarty.

Intrygujące są dwa połączone ze sobą wgłębienia, przypominające obrys ludzkiej postaci.

Prawdopodobnie są to dwa połączone kociołki wietrzeniowe, często spotykane na granitowych skałach. Kociołki powstają na poziomych powierzchniach, obecna – pionowa orientacja świadczy o obsunięciu się głazu. Znaku dłoni praktycznie już niewidocznego, należy szukać w miejscu połączenia kociołków.

W grupie skalnej znajduje się również Chybotek, którego można wprawić w ruch, używając niewielkiej  siły ( nie sprawdzałem ).

Dopiero w domu, przeglądając zdjęcia, dopatrzyłem się drugiego znaku krzyża.

Jeszcze dwie fotki tej ciekawej grupy skalnej :

Nie ma trudności z odnalezieniem Walońskiego Kamienia. Położony jest przy węźle szlaków żółtego, niebieskiego, zielonego i czarnego; w pobliżu przystanek autobusowy.

Wbrew temu co głosi tablica, Waloński Kamień jest od 1992 r. pomnikiem przyrody nieożywionej. W pobliżu rosną dwie pomnikowe lipy, o nich w następnym artykule.

Złoty Widok i Kociołki w Michałowicach.

W Sudetach  jest kilka miejsc nazywanych ” Złotym Widokiem „, ale tylko jedno jest chronione jako pomnik przyrody nieożywionej. Znajduje się w Michałowicach ( osiedle letniskowe Piechowic ), na zboczach Drewniaka 672 m.n.p.m. Prowadzi do niego wygodna, żółto znakowana, 4 kilometrowa, okrężna ścieżka spacerowa. Można ją odnaleźć 100 metrów za przystankiem autobusowym u zbiegu ulic Sudeckiej i Śnieżnej.

Po krótkim, stromym podejściu ulicą Złoty Widok, ścieżka łagodnie opada w dół i doprowadza nas do grupy skalnej zwanej Kociołki.

Na granitowych głazach z łatwością można odnaleźć wiele tajemniczych, kolistych zagłębień, których kształt sugeruje antropogeniczne pochodzenie.

W rzeczywistości rzeźbiarzem tych form jest sama natura, a ściślej rzecz biorąc woda, wiatr, słońce i mróz. Woda ściekając ze skały znajdującej się powyżej kociołka, drąży nawet tak twardą skałę jak granit; ponadto zamarzając zwiększa objętość i rozrywa materiał skalny, stopniowo zwiększając średnicę.

Najbardziej okazały kociołek wietrzeniowy przekracza tutaj 1.5 metra średnicy i uważany jest za największy w Karkonoszach.

Kilkanaście metrów dalej można podziwiać fantazyjne granitowe skałki.

W miejscu w którym wijąca się pośród skał ścieżka opada w dół, wracając do znakowanej trasy, warto skręcić w lewo, by po ok. 80 metrach  trafić do jaskini.

Wejście do szczeliny jest obmurowane;  jaskinia choć krótka (12 metrów) i tak należy do najdłuższych w Karkonoszach. Idąc dalej natrafimy na kolejną grupę skalną, z której roztaczają się ładne widoki na grzbiet Karkonoszy, Szklarską Porębę i Góry Izerskie z kulminacją Wysokiego Kamienia. Nie brakuje tu również kociołków wietrzeniowych, nisz skalnych, niewielkich jaskiń. 300 metrów dalej znakowana ścieżka skręca w prawo, kierując turystę do Michałowic, warto jednak skręcić nieco w lewo, by po 100 metrach trafić na urwisko kamieniołomu.

Ostrożnie schodzimy skrajem urwiska  w dół, w pobliżu budynku transformatora szukamy wejścia na teren kamieniołomu. Bezpieczniej jest zejść znakowaną ścieżką do szerokiej leśnej drogi i skręcić w lewo (znakowana ścieżka idzie w prawo), szerokim łukiem droga doprowadzi nas w okolice kamieniołomu. 50 metrów za ruinami budynków związanych z eksploatacją granitu (więcej http://magdachemini.blogspot.com/2012/05/kamienioom-granitu-michaowice.html), skręcamy w lewo wchodząc na teren nieczynnego łomu granitu.

Eksploatowany tutaj do połowy lat 90 – tych granit odznaczał się sporymi kryształami różowych skaleni oraz możliwością pozyskiwania dużych bloków skalnych.

Powrót tą samą drogą do znakowanej ścieżki, która wiodąc obok pomnikowego dębu, doprowadzi nas do punktu wyjścia.